Kilka dni temu, przed sądem stanęła pewna 26-latka, która pod wpływem alkoholu pobiła swoją 4-miesięczną córkę.
Dziewczynka niestety zmarła kilka dni później. Do tej tragedii doszło kilka tygodni temu. Ojciec dziecka wyszedł do sklepu, kiedy pijana matka wpadła w szał. Kobieta pobiła córkę, przez co dziecko zaczęło mieć problemy z oddychaniem. Kiedy mężczyzna wrócił do domu i zobaczył co się stało, natychmiast wezwał pogotowie.
Dziewczynka została przetransportowana do szpitala, gdzie walczyła o życie przez 13 dni. Niestety, tę walkę przegrała. W czasie śledztwa ustalono, że kobieta w trakcie ataku furii musiała uderzyć dziecko lub rzucić nim o podłogę. Za to grozi jej dożywocie. 35-letni partner kobiety usłyszał natomiast zarzuty narażenia dzieci na utratę życia i zdrowia.